|
Kurs motopompistów |
Dokładna data (1904) powstania wyrzyskiej straży pożarnej jest trudna do określenia, ponieważ w dokumentacji jednostki brak jest materiałów z pierwszych lat jej istnienia. Ustalono jedynie rok powstania na podstawie wzmianek w dokumentach straży z sąsiednich miejscowości oraz wcześniejszych opracowań. Nie wiemy czy była to straż ochotnicza czy przymusowa, gdyż powstające straże były często strażami przymusowymi. Do udziału w ćwiczeniach oraz do bezpośredniego gaszenia pożarów zobowiązani byli – zgodnie z ówczesnymi przepisami – wszyscy mieszkańcy miasta, o czym stanowił art. 5 ustawy z dnia 11 marca 1850 roku o zarządzie policyjnym. O wyposażeniu straży również nie wiadomo nic pewnego. Wnioskować jednak można, że do roku 1921 na jej wyposażenie składały się 3 lub 4 pojazdy, ponieważ tyle właśnie stanowisk posiadała pierwsza remiza, która zbudowana została ok. 1910 roku. Były to pojazdy konne, do których siłę pociągową dostarczali obywatele posiadający zaprzęgi; np. właściciele młyna, browaru itp. Zarówno we władzach jak i w służbie pożarniczej przeważali obywatele narodowości polskiej. Wielu z nich wzięło później udział w Powstaniu Wielkopolskim. Z chwilą odzyskania niepodległości działalność straży nabrała bardziej spontanicznego charakteru. Określenie, że była to straż ochotnicza, najtrafniej charakteryzuje jej działalność. Władzę w OSP przejęli miejscowi rzemieślnicy. Zgłoszono przystąpienie jednostki do Wielkopolskiego Związku Straży Pożarnych w Poznaniu. W roku 1923 skład osobowy straży liczył 30 członków. Około 1935 roku wyposażenie techniczne straży składało się z sikawki z napędem ręcznym, dwóch beczkowozów, wozu sanitarnego oraz drabiny wyciąganej na dwukołowym podwoziu. Oprócz bezpośredniego gaszenia pożarów i akcji profilaktycznych organizowano kursy pożarnicze i przeciwgazowe dla mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości. Jeden z takich kursów przeprowadzono w czerwcu 1927 roku. Rok 1935 upamiętnił się otrzymaniem motopompy, tzw. „leopoldy”. Była to dla miasta dość poważna inwestycja, więc początkowo pompa ta znajdowała się w budynku magistratu. Po raz pierwszy użyta została do gaszenia pożaru w zabudowaniach apteki. W tymże roku miał miejsce wielki pożar młyna i gorzelni w Rudzie. Wyniesiono wtedy aparaturę kontrolną i zapobieżono wybuchowi, za co straż otrzymała specjalną nagrodę. Z zachowanych fotografii widać, że obok działalności bojowej i profilaktycznej istniało dość intensywne życie kulturalne i towarzyskie. Rokrocznie organizowano popularne w środowisku zabawy taneczne, z których dochód przeznaczany był na bieżące potrzeby. Środki na działalność uzyskiwano także drogą zbiórek publicznych. Pod koniec dwudziestolecia międzywojennego Ochotnicza Straż Pożarna w Wyrzysku była już silną i prężną organizacją, mającą duży autorytet w środowisku i okolicy. Formalnie jej zasięg działania obejmował wprawdzie miasto i gminę Wyrzysk, jednak z tej racji, że miasto było siedzibą powiatu, jej rola praktycznie była większa. Wysoko można też ocenić jej wyszkolenie bojowe. Na zawodach pożarniczych w Łobżenicy w 1936 roku straż ta zajęła drugie miejsce, a w roku następnym – pierwsze. Nadszedł ponury okres okupacji hitlerowskiej. Administracja niemiecka odsunęła Polaków od służby w straży. Niemieccy komendanci straży, nadzorujący straże w całym powiecie, odnosili się do Polaków wrogo. W miarę jednak jak z szeregów straży ubywało Niemców, którzy powoływani byli do służby wojskowej, braki kadrowe uzupełniano Polakami, i to głównie tymi, którzy mieli już odpowiednie przeszkolenie, czyli przedwojennymi członkami. Pod koniec wojny w OSP byli już prawie sami Polacy, z wyjątkiem dowództwa. W okresie trudnej sytuacji na frontach i spodziewanych bombardowań oraz pod sam koniec wojny ośmioosobowe sekcje pełniły na zmianę 24 godzinne dyżury. Wyposażenie stanowiła wówczas motopompa „Stever” przewożona wraz z obsługą przez doraźnie delegowane samochody ciężarowe z miejscowych instytucji, przeważnie ze starostwa. Dzięki opanowaniu straży przez Polaków, z chwilą wyzwolenia można było zabezpieczyć sprzęt i w krótkim czasie podjąć na nowo służbę dla społeczeństwa. Strażacy nadal czynnie uczestniczyli we wszystkich przejawach życia środowiska. Kontynuowano działalność profilaktyczną, szkolenia, poszukiwanie lepszego sprzętu, przede wszystkim samochodu. W wyniku długotrwałych poszukiwań został w 1947 roku zakupiony demobilowy samochód marki Peugeot, który utrzymywany na chodzie przez strażaków służył jednostce do 1949 roku. W tym czasie rozwinęło się życie kulturalne. W 1947 roku powstała orkiestra dęta. Niestety po śmierci druha Matysiaka nie znalazł się już nikt chętny do poprowadzenia orkiestry i jej działalność została zawieszona. Rok 1949 przyniósł dalszą poprawę bazy sprzętowej. Została zakupiona motopompa marki „Kerr” o wydajności ponad 2tys. Litrów na minutę. Wysłużony Peugeot zastąpiony został samochodem marki Dodge. Wczesne lata pięćdziesiąte przyniosły istotną zmianę jakościową w dziejach straży pożarnej, co wiąże się z powołaniem w Wyrzysku Powiatowej Komendy Straży Pożarnych. Diametralnie poprawiło się wyposażenie wyrzyskiej OSP. W roku 1955 otrzymaliśmy specjalistyczny wóz pożarniczy Star 20GAM. W Wyrzysku powstał powiatowy punkt alarmowania, co wpłynęło na podniesienie poziomu gotowości bojowej. Straż wyrzyska liczyła w 1957 roku 35 członków, a więc niewiele więcej niż bezpośrednio po wojnie. Było to zbyt mało w stosunku do zwiększonych zadań, ponieważ obok realizacji głównych celów, członkowie OSP przystąpili do przebudowy starej remizy na świetlicę. Intensywny werbunek członków spowodował, że w roku następnym liczba ta zwiększyła się o 11 członków. Warto również wspomnieć, że w roku 1957 powstał Powiatowy Związek Ochotniczych Straży Pożarnych. Działalność straży oparta została na innych podstawach prawnych. Od tego czasu systematycznie zaczęła rosnąć liczba członków OSP osiągając w roku 1964 liczbę 65 druhów. Dzięki obecności strażaków w świetlicy od wczesnych godzin popołudniowych do wieczora, w przypadku pożaru wyjazd następował błyskawicznie, często nie używano nawet syreny na zbiórkę. W roku 1965 jednostka otrzymała nowy wóz pożarniczy typu Star 25, co sprawiło, że wyposażenie bojowe jednostki stało się w pełni nowoczesne jak na tamte czasy. Ponieważ poprzednia świetlica przekazana została miastu na klub międzyzwiązkowy, a pomieszczenia garażowe i gospodarcze stały się zbyt ciasne, w 1969 roku opracowano projekt budowy nowej remizy. Prace rozpoczęto już w następnym roku przy wydatnej pomocy ze strony członków OSP. Na ich zakończenie trzeba było jednak czekać aż do 1979 roku, a pełne wyposażenie łącznie ze sprzętem dla świetlicy nastąpiło w rok później. Nowa remiza posiadała cztery pomieszczenia garażowe i warsztat, świetlicę, pokój biurowy oraz mieszkanie dla kierowcy. Aby zwiększyć zasięg syreny w roku 1980 zbudowano dla niej specjalny maszt. Zarząd straży poświęcił wiele uwagi przygotowaniu nowego narybku. W wyniku tego w 1977 roku powstała harcerska drużyna pożarnicza, która z początkowej liczby 15 członków rozrosła się do 35 druhów. Zadaniem jej była propaganda profilaktyki pożarowej wśród młodzieży szkolnej i rodziców, sygnalizowanie stanów zagrożenia, stopniowe przygotowywanie się do funkcji strażaka z chwilą uzyskania pełnoletności. W ciągu 100 lat swojego istnienia OSP w Wyrzysku czynnie uczestniczyła w wielu akcjach bojowych. Liczba pożarów nasilała się w latach 1973, 1977 i 1982. W 1973 roku strażacy z Wyrzyska uczestniczyli w likwidacji szkód wynikłych z pęknięcia rurociągu ropy w okolicach Konina. Społeczeństwo Wyrzyska ufundowało sztandar, który został uroczyście wręczony w dniu 28 października 1984 roku podczas obchodów 80-lecia istnienia jednostki. Już rok później ten sztandar został odznaczony odznaką „Zasłużony dla województwa pilskiego”, a na kolejnych jubileuszach brązową, a potem srebrną i złotą odznaką „Za zasługi dla pożarnictwa”. Pod koniec lat 90-tych próbowano reaktywować orkiestrę, która zawiesiła działalność po śmierci kapelmistrza Bernarda Matysiaka jednakże instrumenty gmina przekazała orkiestrze z Osieka n/Not, a bez instrumentów nie było możliwości ponownego rozpoczęcia prób orkiestry. W związku z nową sytuacją i coraz większym zagrożeniem na bardzo ruchliwej drodze międzynarodowej przebiegającej przez Wyrzysk jednostka zaczęła starania do zakupu pojazdu do ratownictwa drogowego. Wysłużonego Żuka poddano remontowi kapitalnemu i przerobiono na pojazd do transportu zwłok i zarejestrowano działalność gospodarczą. Państwowa Straż Pożarna w Pile przekazała nam samochód FSO 1500, którego przystosowaliśmy do ratownictwa drogowego. Najbardziej pracowite okazały się lata 1999-2003. W 1999 roku odbyła się uroczystość 95-lecia jednostki połączona z przekazaniem nowego sztandaru. Na uroczystość przybyli członkowie zarządów ZOSP RP, oraz komend PSP wszystkich szczebli oraz przedstawiciele samorządów. Uhonorowaniem ciężkiej pracy było włączenie jednostki do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego w dniu 14 grudnia 2000 roku. Diametralnie zwiększyła się nam ilość wyjazdów do zdarzeń i w związku z tym postanowiliśmy zakupić telefon komórkowy w celu polepszenia łączności, dosprzętowiliśmy samochód ratowniczy marki FSO 1500, a potem wymieniliśmy go na Poloneza. Wysłużonego Żuka do transportu zwłok skasowaliśmy, a w jego miejsce zakupiliśmy Fiata 125 PickUp, zorganizowaliśmy kilka obozów szkoleniowych dla MDP, sukcesywnie były dokupywane nowe radiostacje, mundury bojowe,agregat prądotwórczy z oświetleniem halogenowym, łódź wiosłowa z kompletem kapoków a także ubrania do walki z szerszeniami. W kwietniu 2002 roku miało miejsce włamanie do garażu, skąd zginęły trzy radiostacje Motorola GP360, a w maju jednostka otrzymała kolejny wóz bojowy marki Jelcz GCBA. Już w tym czasie na stanie jednostki była wysłużona Skoda, Star 28 po karosacji nadwozia, Polonez do ratownictwa drogowego oraz Fiat do transportu zwłok. Tak więc otrzymaliśmy piąty pojazd. W styczniu 2003 roku zarząd zaczął przygotowania do organizacji jubileuszu 100 lecia OSP Wyrzysk, który odbył się we wrześniu, a uwieńczeniem pracy strażaków było przekazanie jednostce samochodu do ratownictwa drogowego marki Ford Transit. Od kilku lat nasza OSP wyjeżdża do ponad 100 akcji rocznie i jest najczęściej wyjeżdżającą OSP w powiecie pilskim. Obecnie w podziale bojowym mamy dwa wozy gaśnicze: GCBA na podwoziu Jelcz i GBM na podwoziu Star 28 oraz pojazd ratownictwa drogowego SLRt Ford Transit z modułem wysokiego ciśnienia. Oprócz tego na stanie jednostki jest samochód Polonez Caro, który będzie przystosowany dla dowódcy.
|
Odsłonięcie obelisku ku czci zmarłych strażaków |
|
Ćwiczenia |
|
Akcja oddawania krwi |
|
Ford |
|
Pożar stodoły |
|
Zabezpieczenie lądowiska |
|
Wypadek |
|
Szybkie natarcie |
|
Wystawa sprzętu |