W referatach oraz w dyskusji dominowały dwa nurty: wiedza i doświadczenia w zakresie zarządzania bezpieczeństwem państwa w sytuacjach kryzysowych oraz wykorzystanie nowoczesnych technologii teleinformatycznych w tworzeniu bezpieczeństwa.
Profesor Louis Lareng – współtwórca francuskiego systemu obrony cywilnej - podkreślał rolę wolontariuszy w niesieniu pomocy ofiarom katastrof i klęsk. We Francji ludzie dobrej woli chcący pomagać innym w trudnych sytuacjach są do tego przygotowywani. Kształcenie jest systematyczne i obejmuje różne dziedziny: pomoc medyczna, zabezpieczenie mienia, ewakuacja, wsparcie psychologiczne poszkodowanych i ratowników, dla których udział w akcji często jest wstrząsem. Wolontariusze nie dostają pieniędzy za udzielanie pomocy. W pilnych sytuacjach współpracują ze strażą pożarną i pogotowiem ratunkowym. Nie zastępują instytucji profesjonalnych.
Michael J. Hopmeier – doradca Rządu Stanów Zjednoczonych do spraw innowacyjnych technologii i niekonwencjonalnych projektów naukowych mówił o zmianach w amerykańskich procedurach ratowniczych po zamachu z 11 września 2001 r. Atak ten był dla Amerykanów zaskoczeniem. W czasie akcji ginęli dowódcy, systemy łączności nie potrafiły ze sobą współpracować, nie działała łączność radiowa i telefony komórkowe. Nie było procedur działania w takich sytuacjach. Wymagają one odpowiedniej reakcji zarówno profesjonalistów, jak i osób, które znalazły się przypadkowo w miejscu zdarzenia. W sytuacjach kryzysowych jako pierwsze reagują znajdujące się w pobliżu służby medyczne, straż pożarna i policja. Podejmowanie decyzji pozostawia się ich dowódcom ponieważ oni będąc na miejscu najlepiej znają sytuację. Inni, w miarę potrzeb, pomagają. Po 11 września główny ciężar działań powierzany jest siłom lokalnym. Wzmocniła się i rozwinęła ich współpraca z centrami stanowymi i ogólnokrajowymi. Trwa opracowywanie nowych standardów postępowania. W szerokim zakresie mają być wykorzystywane nowoczesne technologie. Dąży się by nie dochodziło do przerwania łączności niezbędnej do dowodzenia akcją i zarządzania kryzysowego, ale także aby ludność mogła korzystać z połączeń telefonicznych.
Doświadczeniami z budowy zintegrowanego systemu łączności dla służb ratowniczych podzieliła się Joanne Koivukowski – dyrektor projektu VIRVE z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Finlandii. Koncepcja stworzenia wspólnej sieci dla służb ratowniczych powstała pod koniec lat 80. Zwrócono się do działających na świecie dostawców technologii i operatorów. W drodze przetargu wyłoniono firmy realizujące projekt VIRVE (sieć działająca w standardzie europejskiej sieci bezpieczeństwa powszechnego TETRA). Za budowę sieci odpowiada MSW, a od 2004 r. przejmie tę rolę Ministerstwo Komunikacji. Na początku lat 90 zaczęto wdrażać projekt pilotażowo w jednym regionie. Teraz sieć pokrywa cały kraj, czynna jest przez całą dobę i, co najważniejsze, umożliwia połączenia grupowe oraz współpracę pomiędzy wszystkimi użytkownikami. Sieć obsługuje straż pożarną, policję, pogotowie ratunkowe, wojsko i służby celne, w przyszłości będą mogli korzystać z niej inni użytkownicy, jak firmy ochroniarskie, elektrownie. Ze wszystkimi służbami ratowniczymi można łączyć się dzwoniąc pod numer 112. Operator odbierający informacje wysyła w miejsce zdarzenia potrzebną pomoc.
Wiele wypowiedzi dotyczyło wykorzystania systemów teleinformatycznych w zarządzaniu bezpieczeństwem państwa oraz wykorzystania dostępnych standardów łączności do koordynacji działań służb ratowniczych. Prezes Waldemar Pawlak uczestnicząc w dyskusji panelowej zwrócił uwagę, że w Polsce decyzja o tym, kto będzie wyjeżdżał do akcji nie jest podejmowana centralnie lecz indywidualnie przez operatorów przyjmujących zgłoszenia. Ludzie ci muszą mieć do dyspozycji narzędzia wspierające ich w działaniu – niezawodne i powszechnie dostępne. Nie ma uzasadnienia budowanie bardzo skomplikowanego systemu, który będzie opierał się na kosztownych urządzeniach rzadko wykorzystywanych. Technologie informatyczne powinny mieć zastosowanie nie tylko do budowania systemów bezpieczeństwa, pomagać przeciwstawiać się zagrożeniom, ale także wspierać funkcjonowanie lokalnych społeczności w czasie spokoju. Propozycja nad którą pracuje Związek Ochotniczych Straży Pożarnych razem ze Szkołą Główną Służby Pożarniczej i z Państwową Strażą Pożarną idzie w tym kierunku. Centra zarządzania kryzysowego mają w czasie klęsk żywiołowych wspierać samorząd i OSP w skutecznym przeciwstawieniu się dużym zagrożeniom, natomiast w czasie pokoju pełnić rolę kawiarenki internetowej lub centrum informatycznego, prowadzącego usługi dla ludności i przedsiębiorców.
Kolejnym tematem poruszonym przez prezesa było wykorzystanie telefonów komórkowych. Obszary funkcjonowania głównych operatorów komórkowych pokrywają się. Umożliwia to korzystanie z różnych sieci i zapewnia duży poziom bezpieczeństwa. Zamiast budować bardzo drogi, wydzielony system łączności, możemy w wielu przypadkach skorzystać z systemów powszechnie dostępnych.
Zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Ryszard Grosset zwrócił uwagę na znaczenie łączności w reagowaniu na zagrożenia. Każde opóźnienie w powiadamianiu i przekazywaniu informacji zwielokrotnia ryzyko i zwiększa straty. Dlatego niezbędne jest utworzenie spójnego, zintegrowanego systemu powiadamiania służb ratowniczych – straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji. Firmy teleinformatyczne, operatorzy różnych sieci w wielu dziedzinach konkurujący ze sobą, gdy chodzi o łączność w sytuacjach kryzysowych powinni ze sobą współpracować.
Wypowiedzi uczestników konferencji na temat poprawy bezpieczeństwa powszechnego skłaniają do następujących wniosków. – Należy zachęcać obywateli do pozyskiwania wiedzy o tym jak się przygotować i jak reagować na sytuacje kryzysowe. Wolontariusze odgrywają znaczącą rolę w niesieniu pomocy poszkodowanym. Zarządzanie w sytuacjach kryzysowych bez systemu teleinformatycznego jest niemożliwe. Służby ratownicze oraz firmy dostarczające sprzęt, systemy łączności i oprogramowanie muszą ze sobą współpracować. Specjaliści od tworzenia systemów informatycznych oczekują zdefiniowania przez służby ratownicze potrzeb, do nich będą dostosowywać rozwiązania technologiczne. W wymianie informacji ważny jest nie tylko sprzęt, ale także ludzie którzy je przetwarzają, trzeba więc przygotować ich do umiejętnego korzystania z technologii teleinformatycznych.
Główne myśli zawarte w pozostałych wystąpieniach.
Szkoła Główna Służby Pożarniczej PSP – „ Przygotowanie decydentów do podejmowania decyzji w stanie silnego stresu wywołanego wystąpieniem zjawisk kryzysowych” – referent st. bryg. Dariusz Wróblewski
W SGSP działa Centrum Edukacji Bezpieczeństwa Publicznego. Organizuje ono szkolenia (kursy, gry decyzyjne) dla wójtów, starostów, prezydentów miast umożliwiające im zapoznanie się z mechanizmami zarządzania bezpieczeństwem na poziomie lokalnym. Uczestnicy treningów mają okazję przećwiczyć m. in. współpracę z mediami, podejmowanie decyzji dotyczących dysponowania sił i środków w sytuacjach nadzwyczajnych, wystąpić przed kamerami, wygłosić ostrzeżenie.
Celem treningu prowadzonego podczas szkoleń jest: zapoznanie uczestników ze specyfiką pracy w sytuacji kryzysowej gminnego, powiatowego, wojewódzkiego Zespołu Reagowania Kryzysowego; zapoznanie ze słownictwem specjalistycznym; nauka pracy w zespole; podejmowanie decyzji w stanach niepewności, nauka pozyskiwania informacji z wielu źródeł.
ComputerLand S.A. – Współpraca europejskich firm IT odpowiedzią na zagrożenia. Rząd, samorządy i służby ratownicze powinny współpracować z firmami dostarczającymi sprzęt, systemy łączności i oprogramowanie. W sprawach bezpieczeństwa publicznego powinny współpracować także te firmy, które na co dzień ze sobą konkurują. Należy opracować standardy informacji umożliwiające szybkie komunikowanie się instytucji, urzędów i służb ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. Zwrócono uwagę na potrzebą opracowania map cyfrowych, np. infrastruktury technicznej terenu. Uznano za ważne, aby w sytuacjach kryzysowych można było przekazywać informacje w systemach telekomunikacyjnych należących do różnych firm. Środki techniczne są bardzo zaawansowane, trudno liczyć na gwałtowny postęp w tym zakresie. Trzeba je efektywnie wykorzystać i opracować skuteczne procedury.
Ukraina – Doświadczenia po katastrofie w Czarnobylu. Profesor Zachmatow przedstawił wyniki pracy naukowców zmierzających do skonstruowania sprzętu gaśniczego umożliwiającego prowadzenie działań z dużej odległości i na dużych obszarach. Skorzystano przy tym z wiedzy technicznej wojskowej. Skonstruowano urządzenie do gaszenia impulsowego. Zamontowano na nim 50 działek, z których można wystrzeliwać naboje ze środkiem gaśniczym. Zdaniem prof. Zachmatowa ten sposób gaszenia daje dobre wyniki w miejscach trudno dostępnych, jak: kanały z ropą naftową, lasy, torfowiska, statki. Zaletą gaszenia impulsowego jest duża skuteczność, małe zużycie środka gaśniczego, łatwość obsługi sprzętu.
Panel dyskusyjny – Ubezpieczenia od skutków katastrof – konieczność czy dobra wola? Uczestnicy dyskusji zastanawiali się, czy ubezpieczenie to na obszarach szczególnie zagrożonych powodzią, osuwiskami ziemi powinny być obowiązkowe, czy dobrowolne i jak można pomóc ludziom, którzy ucierpieli na skutek klęsk żywiołowych. Zdania były podzielone. Zwolennicy ubezpieczeń obowiązkowych mówili, że państwo i samorządy nie są w stanie zapewnić pomoc umożliwiającą szybki powrót do normalnego życia. Odwoływali się do ubezpieczeń w USA i Europie Zachodniej. Przeciwnicy argumentowali:- Żeby odszkodowanie było adekwatne do poniesionych strat, musi być odpowiednio wyliczona składka (wysoka). Nie jest to akceptowane, bo ludzie nie mają pieniędzy. Doświadczenie pokazuje, że ubezpieczenia rolników, komunikacyjne, mimo że obowiązkowe nie obejmują w pełni grup, których dotyczą. Rozważano możliwość udzielania poszkodowanym przez banki kredytów preferencyjnych. Ustawa o dopłatach do kredytów mieszkaniowych uczyniła je dostępnymi. Podobne rozwiązanie można by zastosować w przypadku kredytów na odbudowę zniszczeń spowodowanych klęskami żywiołowymi i katastrofami.
Zamiast zaplanowanej prezentacji niemieckiej – „Powódź – modelowanie, zapobieganie i ograniczanie skutków” przedstawiono referat Instytutu Meteorologii o występujących w Polsce zagrożeniach powodzią. Prelegent przedstawił dane wynikające z analiz prowadzonych w Instytucie od 1945 r. Wynika z nich, że różnego typu powodzie (opadowe, roztopowe, zatorowe, sztormowe) występują na całym obszarze Polski i mogą się zdarzyć na przestrzeni całego roku. Najczęściej występują one na Pogórzu, najrzadziej w Polsce północno-wschodniej. Wielkość szkód zależy nie tylko od stopnia wezbrania wód, ale także od zagospodarowania terenu. Prognozy wskazują, że ekstremalne zjawiska meteorologiczne będą się nasilać. Trzeba stworzyć systemy ostrzegania przed nimi, a także opracować wielowariantowe scenariusze rozwoju powodzi, żeby wiedzieć jak się jej przeciwstawiać.