W dniu 3 maja około godziny 18.20 klika kilometrów od Nowego Sącza doszło do zdarzenia na drodze w którym brał udział samochód osobowy marki Suzuki. Wypadek miał miejsce za łukiem drogi na mokrej asfaltowej nawierzchni. Samochód, którym kierował młody mężczyzna uderzył w barierki ochronne a następnie zjechał do rowu i przewrócił się na dach.
Po chwili samochód zapalił się (w chwili przyjazdu zastępów straży pożarnej z JRG nr 1 w Nowym Sączu samochód w całości był objęty pożarem). Prócz kierowcy samochodem podróżowała młoda kobieta. Świadkiem zdarzenia był 52 letni mężczyzna Pan Celestyn mieszkaniec pobliskiego domu, który natychmiast rzucił się na ratunek osobom potrzebującym pomocy. Z narażeniem swojego życia i zdrowia wydobył osoby znajdujące się w samochodzie. Wydobyty z pojazdu kierujący pojazdem mężczyzna był przytomny. Doznał poparzeń twarzy oraz ręki. Natomiast podróżująca z nim kobieta nie doznała widocznych obrażeń. Najbardziej poszkodowany w zdarzeniu został Pan Celestyn, który narażając siebie udzielił skutecznej pomocy ratując życie dwójki młodych ludzi. Sam doznał poparzeń całej głowy, rąk, uda i klatki piersiowej. Jak się później okazało doznał też poparzeń dróg oddechowych. W chwili przybycia strażaków na miejsce zdarzenia znajdował się on w swoim domu oddalonym od miejsca zdarzenia kilkanaście metrów. Tam domownicy udzielali mu pomocy polegającej na schładzaniu oparzonych części ciała zimną wodą. Strażacy z JRG nr1 Nowy Sącz po przybyciu na miejsce zdarzenia ugasili jednym prądem wody płonący samochód i włączyli się wspólnie z ratownikami Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego do udzielania pomocy poparzonemu Panu Celestynowi. Pomoc polegała na założeniu opatrunków hydrożelowych na oparzone części ciała i prowadzeniu wsparcia psychicznego. Stan bohaterskiego mężczyzny był na tyle poważny, że trafił on na leczenie do specjalistycznego szpitala leczącego oparzenia w Siemianowicach Śląskich. Czyn dokonany przez mężczyznę to bohaterstwo zasługujące na uznanie. Gdyż nie będąc strażakiem zachował się jak prawdziwy strażak - ratownik, który z narażeniem swojego zdrowia i życia uratował życie i zdrowie dwóch osób. Jest to przykład godny propagowania oraz do naśladowania.
Autor opracowania:
mł. bryg. mgr inż. Paweł Motyka – Z-ca Komendanta Miejskiego PSP w Nowym Sączu
Autor zdjęć:
st. ogn. Krzysztof Padula – JRG nr 1 Nowy Sącz