400 małych zawodników stanęło do rywalizacji w I Międzynarodowej i II Ogólnopolskiej Olimpiadzie Dziecięcych Drużyn Pożarniczych w Wieruszowie. Maluchy dzielnie walczyły o jak najlepsze wyniki, a czas pomiędzy zawodami mogły spędzić w strażackim miasteczku edukacyjnym.

Olimpiada już po raz drugi odbyła się w Wieruszowie. Zawody oficjalnie otworzył prezes ZG ZOSP RP Waldemar Pawlak. Złożył gratulacje opiekunom za wspaniałą pracę z małymi strażakami i życzył maluchom dużo emocji i znakomitej zabawy.

Gdy zapłonął olimpijski znicz uroczyście rozpalony przez druha Andrzeja Pilucha i jednego z małych zawodników, rozpoczęła się olimpiada najmłodszych strażaków. Jednak zanim to się stało z pokazem tanecznym wystąpiła grupa „Madar” działająca przy Wieruszowskim Domu Kultury. Jednym z popisowych numerów grupy jest taniec dziewczynek przebranych za koziołka - symbolu Wieruszowa.

Na linii startu stanęło 40 10-osobowych drużyn dziecięcych reprezentujących dwa państwa – 38 z Polski i 2 z Czech. Z województwa dolnośląskiego przyjechały 3 drużyny, kujawsko-pomorskiego 1, łódzkiego 8, mazowieckiego 2, wielkopolskiego 6, opolskiego 6, lubuskiego 2, podkarpackiego 5, świętokrzyskiego 1, małopolskiego 2, śląskiego 2. Zostały przeprowadzone według regulaminu niestandardowego zatwierdzonego przez ZG ZOSP RP. Dzieci musiały się zmierzyć z musztrą, sztafetą pożarniczą, ćwiczeniem bojowym z motopompą i ćwiczeniem bojowym z sikawką. Zawodnicy mieli od 4 do 10 lat. Średni wiek małych sportowców wyniósł 7,86 lat, średni wiek najmłodszej drużyny to 4,8 lat, a najstarszej 9,5.

Organizatorzy zapewnili uczestnikom moc atrakcji towarzyszących Olimpiadzie. Wszystkie drużyny zajęły I miejsce, otrzymały medale, puchary, nagrody i certyfikaty.

Tekst i zdjęcia: Iwona Legędź